Advertisement

Main Ad

Riddarholmen - niewidzialna Wyspa Rycerzy

Wystarczy tylko skręcić w prawo a nie w lewo, wychodząc ze stacji metra Gamla Stan i już zamiast w najbardziej turystycznej części sztokholmskiej Starówki, zobaczymy niewielką wyspę. Riddarholmen - Wyspa Rycerzy - jest teoretycznie częścią centrum Sztokholmu. Praktycznie jest niemal niewidzialna dla turystów, którzy zazwyczaj wybierają "główną" starówkę. Nie zdają sobie nawet sprawy z tego, co tracą, bo ten niewielki obszar jest pełen ciekawych miejsc a do tego zupełnie pusty!
Jakkolwiek Riddarholmen ma zaledwie 6 ha, na mapie na wyspie możecie znaleźć aż 12 miejsc wartych zobaczenia. Zaufajcie mi, jest ich więcej ;). Nazwa Riddarholmen jest w użyciu od lat 30 XVII wieku, wcześniej wyspa była znana jako Gråbrödraholm (Wyspa Szarych Braci) lub Munckholmen (Wyspa Mnichów), jako że od XIII wieku funkcjonował tam klasztor.
Zaczęłam moją "trasę" od lewej strony wyspy, spacerując wzdłuż wybrzeża. Pomarańczowy budynek oznaczony na mapie numerem 2 to "Krajowy Zarząd Nieruchomości - Dawny budynek Parlamentu". Jakkolwiek na wybrzeżu widziałam jeszcze jakichś spacerujących ludzi, kiedy skierowałam się na małe uliczki pomiędzy budynkami, czułam się, jakbym była na tej wysepce sama...
Idąc w kierunku centrum wyspy, minęłam po prawej stronie budynek nr 1 z mapki, również znajdujący się w dawnej siedzibie Parlamentu. Obecnie budynek z poniższych zdjęć jest siedzibą m.in. Administracyjnego Sądu Apelacyjnego czy Rady Legislacyjnej. Zauważyłam parę osób wchodzących do lub wychodzących z budynku, ale nikt z nich nie skierował się dalej w głąb wyspy...
Budynki po lewej (numer 3) były wcześniej szkołą wyższą - wszystkie takie informacje o dawnych funkcjach budynków można przeczytać na tabliczkach umiejscowionych przy wejściu do nich. Sprawia to, że spacer po Riddarholmen jest zdecydowanie ciekawszy.
I oto znajdujemy się już w centrum wyspy - na Birger Jarls Torg z ogromnym kościołem pośrodku. To Riddarholmskyrkan  i jestem pewna, że po prostu musi się on znajdować w każdym przewodniku po mieście!
Nie mogę tylko zrozumieć, dlaczego kościół Riddarholm jest otwarty tylko w sezonie letnim. Był on wcześniej klasztorem i jego części są datowane na XIII wiek. Kościół był miejscem królewskich pochówków dla prawie wszystkich władców zmarłych pomiędzy 1632 a 1950 r., a także dla kilku zmarłych we wcześniejszych latach. Jego znacząca rola w szwedzkiej historii czyni kościół Riddarholm jednym z najciekawszych kościołów w Sztokholmie i naprawdę nie mogę się doczekać, by zobaczyć go też w środku, nie tylko z zewnątrz!
Była to chwila, gdy naprawdę się cieszyłam, że to miejsce nie jest zbyt turystyczne. Spacerowałam po placu i robiłam zdjęcia i nie było wcale tak trudno uchwycić ładny widok bez ludzi ;)
Na środku placu znajduje się statua Birgera Jarla, którego imieniem nazwano też plac. Żyjący w XIII w. Jarl był możnowładcą, który odegrał znaczącą rolę w zjednoczeniu Szwecji i jest znany również jako założyciel Sztokholmu.
Podłużny pomarańczowy budynek, który widzimy niemal naprzeciw kościoła, to Najwyższy Sąd Administracyjny. Może to fakt, że obecnie ta wyspa jest tak "prawnicza" sprawia, że turyści jej unikają? ;) Ponieważ drugie zdjęcie na dole, na mapie numer 6, to również budynek... Sądu Apelacyjnego Svea.
Jakkolwiek obecnie również pełni on funkcję legislacyjną, różowy budynek poniżej jest zdecydowanie bardziej interesujący niż wiele innych na wyspie. To Pałac Stenbocka, zbudowany w XVII w. - oryginalnie w stylu renesansowym, potem przebudowany na rzymski barok.
Kierując się bardziej na prawo, zobaczymy kolejny budynek Sądu Apelacyjnego... tak, obecnie, ale ma on siedzibę w innym XVII-wiecznym pałacu. Pałac Scheringa Rosenhane'a (nr 12) został zbudowany w stylu klasycystycznym na najwyższym punkcie wyspy.
Jak zazwyczaj nie lubię spacerowania z mapą, tak tym razem mapa Riddarholman bardzo mi się przydała. Na tej malutkiej wyspie jest tak wiele ciekawych miejsc, że spacer po niej zajął mi ponad godzinę!
Znów spacerując bliżej wybrzeża, minęłam długi pomarańczowy budynek z numerem 10, którego roli nie pamiętam, ale jestem pewna, że było to coś legislacyjnego... ;)
W rogu znajduje się również wieża Birgera Jarla, która obecnie jest siedzibą - chyba nikogo nie zaskoczę - Kanclerza Sprawiedliwości. 
Wiem, że obecna rola budynków może się wydawać nudna i zniechęcająca do odwiedzenia Riddarholmen, ale to najgorszy możliwy sposób myślenia! Wysepka jest po prostu piękna i fakt, że większość budynków powstała kilkaset lat temu i tylko została zaadoptowana dla współczesnych instytucji jest jej niewątpliwą zaletą.
Riddarholmen to zdecydowanie moja ulubiona część Gamla Stan - jest znacznie spokojniejsza od innych części i pozwala na przyjemny spacer bez tłumów turystów dookoła.
Warto również spędzić trochę czasu na wybrzeżu wśród różnych rzeźb i z pięknym widokiem na Ratusz i inne części Sztokholmu.
Nie wiem, czy ktokolwiek przebrnął przez taki długi post, ale jeśli znalazłby się ktokolwiek, kto powiedziałby "Chcę zobaczyć Riddarholmen!" po jego przeczytaniu, to cóż... osiągnęłam sukces! ;)

Prześlij komentarz

1 Komentarze