Advertisement

Main Ad

Bonnstan: miasto-kościół w Skellefteå

BONNSTAN

Bonnstan, czyli dosłownie Miasto chłopów, to stara część Skellefteå, stanowiąca tzw. miasto-kościół. Całkiem sporo o tej idei pisałam przy okazji wizyty w Luleå, które nawet wpisano na listę UNESCO jako reprezentanta wszystkich szwedzkich miast-kościołów. Jeszcze kilka stuleci wstecz Szwedzi były znacznie bardziej religijni niż współcześnie, a regularne wizyty w kościele były wręcz obowiązkiem. Jednak na dalekiej północy ciężko było zbudować świątynię przy każdej osadzie, bo ludność żyła mocno rozproszona. Zatem budowano kościoły, obejmujące swoim zasięgiem ogromny obszar, a Szwedzi tuż przy kościele wznosili niewielkie drewniane domki. W surowych warunkach pogodowych podróż do świątyni mogła im zająć nawet dzień lub dwa, więc musieli mieć miejsce, by się w nim zatrzymać. Oczywiście w takiej sytuacji nie bywali tam co niedzielę, ale bardziej przy okazji większych świąt, wtedy jednak takie miasta-kościoły pełne były życia. W końcu zjeżdżała do nich cała okoliczna ludność ;).
Pierwszy, nieistniejący już kościół w Skellefteå powstał jeszcze w średniowieczu, a miasto wokół niego zaczęło się tworzyć na początku XVII wieku. Pierwsze znane zapiski z tego miejsca pochodzą z 1629 roku. Już w sto lat później miasteczko liczyło sobie około 400 domów, a jak na północne warunki to niemal metropolia - nawet, jeśli było zamieszkane tylko przez kilka dni w roku. Takie zebranie całej okolicznej ludności w jednym miejscu sprawiało, że Bonnstan stał się też punktem organizacji jarmarków, wydawania wyroków sądowych oraz poboru podatków. W XVIII wieku zelżały też naciski na obowiązkowe, regularne wizyty w kościele, choć tradycja zjazdów w Bonnstan przy okazji większych świąt utrzymała się aż do XX wieku. Dopiero w latach czterdziestych podjęto się renowacji budynków ze względu na ich historyczną wartość i współcześnie stanowią one zabytek, w którym w sezonie odbywają się najważniejsze lokalne wydarzenia. Podobno niektóre domki są wciąż używane w lecie przez właścicieli jako sommarstugor, domki letniskowe... ;)
W zimie całe Bonnstan jest pokryte grubą warstwą śniegu. Oczywiście musiałam wejść w sięgające kolan zaspy, bo co to za przyjemność patrzeć na te domki z daleka? Ja chciałam dotknąć drewna, wejść po schodach i spojrzeć na miasteczko z piętra... Wszystkie budynki były pozamykane na cztery spusty, poza sezonem nic tu się nie dzieje. Bonnstan jest też dużo mniejsze niż niegdyś, z czterystu domków pozostało ledwie sto czternaście. To zasługa licznych pożarów, z których najbardziej niszczycielski był ten w 1835 r., jednak kolejne wybuchały jeszcze dość regularnie w późniejszych latach. Choćby tylko w 2012 r. dwa budynki spłonęły doszczętnie.

NORDANÅ

Kiedy dotarłam do obszaru rekreacyjno-historycznego zwanego Nordanå, byłam święcie przekonana, że to jest właśnie Bonnstan. Dopiero potem Agnieszka wyprowadziła mnie z błędu. Drewniane czerwone domki również są piękne i ciekawe z historycznego punktu widzenia, więc myślę, że można mi wybaczyć tę pomyłkę ;). Cała ta część Nordanå znajduje się pod opieką Skellefteå Museum.
Czerwone domki pochodzą z połowy XVIII wieku i służyły chłopom oraz wojskowym. Według prawa z 1734 roku, rolnicy z tych okolic musieli oddać do użytku armii aż siedem budynków - to były nie tylko domy dla oficerów, ale też stajnie czy składy na broń i narzędzia. Większość budynków została przeniesiona do Nordanå w XX wieku - i tak od lat stały opuszczone, odkąd armia odsprzedała je w 1852 roku. Dziś odrestaurowane stanowią atrakcję turystyczną :).

Choć poza sezonem Bonnstan można zwiedzać tylko od zewnątrz, to i tak myślę, że warto tam zajrzeć. W końcu pokryte grubą warstwą śniegu drewniane domki mają niesamowity urok, prawda? ;) Zaś sama idea miast-kościołów wydaje mi się niezmiernie fascynująca i bardzo się cieszę, że dane mi było zobaczyć jeszcze jedno poza Luleå :).
Ktoś jeszcze miał okazję zwiedzać takie miejsca? Podzielcie się wrażeniami! :)

Prześlij komentarz

0 Komentarze