Advertisement

Main Ad

Willa Otto Wagnera

Zaciekawił mnie ten budynek, kiedy tylko mignęły mi gdzieś w internecie przedstawiające go zdjęcia. Kolorowa, ciekawa architektura, do tego różne rzeźby, fontanna... Lubię takie miejsca ;). Poczytałam trochę o willi Wagnera, wiedziałam, czego się mniej więcej spodziewać - budynek interesujący, ale wnętrza nie dla mnie. W pewien sierpniowy poranek wsiadłam w metro na końcową stację Hütteldorf, stamtąd jeszcze 1,5 km spaceru (przechodziłam obok ambasady Białorusi w dniu wyborów i dwukrotnie mnie zatrzymano z ankietą wyborczą - czyżbym wyglądała białorusko? ;) ) i oto stanęłam przed jednym z ciekawszych architektonicznie budynków Wiednia.
Otto Wagner to wiedeński architekt, tworzący na przełomie XIX i XX wieku - obok Hundertwassera to chyba najbardziej znany architekt w austriackiej stolicy. Wśród jego dzieł znajdują się stacje i pawilony wiedeńskiego metra, szpitale, kaplice i kościoły... ba, nawet i jedna z budapesztańskich synagog. Generalnie śladami architektury Wagnera można zwiedzać Wiedeń i kiedyś taki wpis tutaj na pewno trafi ;). Dzisiaj chcę się jednak skupić na willi, którą Otto Wagner zbudował dla siebie i swojej rodziny pod koniec XIX wieku. Dom miał pełnić funkcję bardziej reprezentacyjną niż mieszkalną (ot, taka letnia rezydencja) - organizowano tu bale i przyjęcia dla wiedeńskiej śmietanki towarzyskiej, bawił tu między innymi Gustav Klimt.
Wagner wprowadził się do willi w 1895 roku, ale po wyprowadzce dzieci stwierdził, że jednak jest nieco za duża dla niego, więc po prostu ją sprzedał. Podczas II wojny światowej dom był siedzibą dowodzącego Hitlerjugend Baldura von Schiracha, a po wojnie zaczął popadać w zapomnienie i ruinę. Ocalał dzięki malarzowi Ernstowi Fuchsowi, współtwórcy wiedeńskiej szkoły realizmu fantastycznego. Artysta urządził w willi swoje studio, a kiedy przeniósł je do Monako w 1988 roku, podjęto decyzję o utworzeniu w niej muzeum Ernsta Fuchsa.
Jak może wiecie, nie jestem fanką malarstwa, a sztuka, jaką reprezentował Ernst Fuchs, wybitnie do mnie nie trafia. Muszę jednak przyznać, że kolorystyka jego obrazów często fajnie współgra z wystrojem wnętrz willi i całość tworzy ciekawą kompozycję. Przy wejściu do muzeum otrzymałam ulotkę ze szczegółowymi opisami poszczególnych pomieszczeń, ale szybko schowałam ją do torebki, bo (zgodnie zresztą z oczekiwaniami) muzeum nieszczególnie mnie zainteresowało. Wolałam się skupić na samym budynku.
Zwiedzającym udostępnione zostały oba poziomy willi, choć na piętrze spora część pomieszczeń jest prywatna i zamknięta. Na parterze znajdziemy trzy salony, pokój muzyczny, pokój do gier oraz salę Adolfa Böhma z kolorowymi witrażami w oknach. Na piętrze udostępniono niewielki przedsionek oraz korytarz z rzymską łaźnią (kiedyś sypialnią Wagnera), w której wyświetla się krótki film - nie udało mi się dopchać, by dowiedzieć się, czy o Wagnerze czy też Fuchsie... Zresztą w czasach korony nie widziało mi się nawet przepychanie, wolałam odpuścić ;).
Willa Otto Wagnera to miejsce dość ciekawe na mapie Wiednia - warto tu zajrzeć, zwłaszcza, jeśli interesujecie się malarstwem i architekturą. Muzeum otwarte jest codziennie poza poniedziałkami od 10 do 16. Bilet normalny kosztuje 11 €, ulgowy - 6 €, z Kartą Dolnej Austrii można raz w roku zajrzeć za darmo. Będąc na miejscu, warto też pospacerować po parku przy willi w poszukiwaniu innych dzieł sztuki... ;)

Prześlij komentarz

0 Komentarze