Advertisement

Main Ad

Na wieży widokowej w centrum Innsbrucka

Austria - Innsbruck centrum miasta
Uwielbiam wszelakie punkty widokowe i obserwowanie miasta z góry. Choć w Innsbrucku niekwestionowanym numerem jeden, jeśli chodzi o takie punkty, jest skocznia narciarska Bergisel, to i tak chciałam spojrzeć na miasto gdzieś w jego centrum. Dopiero wtedy można zobaczyć z bliska różne zabytki, a wszystko to pięknie otoczone Alpami. A już bardziej w centrum Innsbrucka niż przy Herzog-Friedrich-Straße to być się nie dało ;). To właśnie nad tą okolicą góruje wieża miejska (Stadtturm), a za całe 4,50 € można wejść na górę i zobaczyć Innsbruck z nieco innej perspektywy...
Wieża miejska liczy sobie 51 m wysokości - nie wydaje się to dużo w porównaniu z wieloma znanymi punktami widokowymi, ale trzeba wziąć pod uwagę, że budowano ją w XV wieku. Ukończono ją w 1450 roku, czyli jeszcze wcześniej niż słynny Złoty Dach tuż obok. A jak na XV wiek, to te 50 m zdecydowanie rzucało się w oczy. Zresztą do dzisiaj zabudowa centrum Innsbrucka nie jest szczególnie wysoka, więc nie ma się co martwić - wieża zapewni nam dobre widoki, mimo że platforma widokowa jest na wysokości zaledwie 31 m. Prowadzą na nią 133 schody - przyznam, że osobiście nie lubię takich okrągłych klatek schodowych, bo natychmiast kręci mi się w głowie.
Stadtturm, jak większość średniowiecznych wież, była miejscem, z którego przez wieki obserwowano miasto, by jak najszybciej reagować na zagrożenia takie jak pożary. Przez jakiś czas w dolnej części wieży zrobiono nawet więzienie (musieli mieć tam dość ciasno...). Dziś na szczęście nie jest to konieczne, a wieżę można wykorzystywać jako punkt widokowy. Ze względu na jej świetne położenie to chyba najlepsze miejsce, by oglądać Złoty Dach - mam wrażenie, że z góry te złocone dachówki wywierają największe wrażenie.
No i wiadomo, Innsbruck to stolica austriackiego Tyrolu, a gdzie Tyrol tam Alpy. Ja na wieżę wchodziłam już wieczorową porą, więc wszystko powoli zaczynało tonąć w chmurach (które, swoją drogą, następnego dnia przyniosły ulewne deszcze...), a i tak ośnieżone szczyty otaczających miasto gór mnie zachwyciły. 
Czy warto? Moim zdaniem zdecydowanie tak, nawet jeśli wchodziło / wjeżdżało się wcześniej na skocznię. Widoki z wieży miejskiej są zupełnie inne, 4,50 € za wstęp wydaje mi się rozsądną ceną, a te 133 schody na górę da się wejść bez większej zadyszki ;). No i w przeciwieństwie do skoczni nie trzeba tu specjalnie podchodzić, bo na pewno będziecie w tej okolicy, zwiedzając Innsbruck... a skocznię też stąd widać, swoją drogą ;).

Prześlij komentarz

0 Komentarze